Osobiste

Ogłoszenia parafialne czyli blogowy plan na październik

Hey, wiem, że dzisiaj miała być notka z tłumaczeniem, ale psychicznie nie jestem w stanie jej dzisiaj przygotować, więc zamiast tego jest ogłoszenie właśnie na temat terminów kolejnych notek.

Więc tak, ponieważ studia się zaczęły i mój plan jest dość zapchany (mam w tym semestrze 17 przedmiotów, w tym dwa lektoraty, chiński i japoński, które mam kilka razy w tygodniu, myślę, że daje Wam to jakiś obraz tego, jak wygląda mój tydzień). 3 razy w tygodniu mam zajęcia od 8 rano do 19, więc zanim wrócę do domu, jest już 20 (mieszkam niestety dość daleko od uczelni) i jestem już tak zmęczona psychicznie i fizycznie, że od razu poszłabym spać, a tu jeszcze trzeba się przygotować na kolejny dzień na zajęcia (polecam pisanie krzaczków do północy, w którymś momencie już zaczynasz pisać tak „wyraźnie” jak prawdziwy Chińczyk). Tylko we wtorek mam zajęcia krócej, bo jedynie do 16, więc myślę, że jestem w stanie przygotować się na zajęcia i jeszcze napisać notkę. Więc wtorek zostaje bez zmian (wiem, że dalej nie ogarnęłam notki z tego tygodnia, ale ten wtorek był wyjątkowy, bo miałam sporo papierologii do ogarnięcia), za to w czwartek nie ma absolutnie szans, żebym coś ogarnęła, bo środę i czwartek mam mega zapchany, a w piątek mam jeszcze z rana z zajęcia. Więc notka czwartkowa zostaje przesunięta na piątek, bo w piątek po zajęciach już nie muszę się uczyć, w piątek wieczorem odpoczywam od uczelni, ale nie od bloga :) Ale skoro czwartek przesuwam na piątek, to automatycznie też sobotę na niedzielę, żeby jakiś sensowny podział został zachowany.

Druga rzecz, to że pewnie wrócę do tłumaczenia również japońskich piosenek, nie tylko chińskich jak do tej pory. Powód? Po chyba dwuletniej przerwie wróciłam do nauki japońskiego, zapisałam się na dodatkowy lektorat, którego jak nie zdam, to wylatuję ze studiów, a w tym roku zdecydowanie nie mogę wylecieć ze studiów. Dlatego też muszę sobie ten japoński przypomnieć w stopniu wystarczającym, a nic mi tak nie pomaga w nauce jak tłumaczenie piosenek. Więc pewnie od przyszłego tygodnia będzie tak, że jedna piosenka chińska, jedna japońska i jeden random, jeszcze nie wiem w jakiej kolejności, zobaczymy….

To chyba tyle z ogłoszeń, tak wygląda plan na październik. W sumie nabrałam sobie sporo obowiązków w tym roku, ale jestem zadowolona, mam mega fajne zajęcia, może w jakiejś notce Wam o tym napiszę ;) A w listopadzie pewnie będzie dłuższa przerwa, bo wyjeżdżam do Chin na dwa tygodnie i pewnie nie będę w stanie się nawet połączyć z tym blogiem, tam jest ponoć kino z internetami. No ale zobaczymy, najpierw trzeba przeżyć październik. Pozdrawiam wszystkich, którzy mają tak samo zawalony tydzień jak ja, wierzę, że damy radę!! Fighting! :D

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

%d bloggers like this: